Znamy już kalendarz IMSA 2026!
Wraz z rozruszaniem się na dobre sezonu 2025, wiele serii publikuje swoje kalendarze na przyszły rok zmagań, pozwalający na dobre planowanie w przyszłość dla swoich kibiców i zespołów. IMSA nie była serią odbiegającą od tej normy, więc już znamy terminarz rund na przyszły rok. Jak zatem wygląda kalendarz IMSA 2026? Przyjrzyjmy mu się nieco bliżej.
Kalendarz IMSA 2026

Praktycznie cały kalendarz z sezonu 2025 został przeniesiony na rok przyszły, poza jedną zmianą. Indianapolis nie będzie już gościło rundy Endurance, trwającej 6 godzin, a zamiast tego będzie ją gościć Road America w Wisconsin.
Zmienia to czas trwania wyścigu na Indianapolis Motor Speedway do tylko dwóch godzin i czterdziestu minut. Na szczęście, nie zmienia to ilości klas, jakie w tym wyścigu pojadą. W Michelin Endurance Cup nadal będzie pięć rund liczonych do owego mistrzostwa.
Kalendarz IMSA 2026 – gdzie pojadą jakie samochody?
Jak to już bywa w IMSA, nie każda klasa aut jedzie na każdym torze. Wykluczone są z tego rundy Endurance, którymi są Daytona, Sebring, Watkins Glen, Road America i Road Atlanta, które znane jest również jako Petit Le Mans. Na nich możemy się spodziewać wszystkich czterech klas, komponujących jedną z najlepszych stawek w wyścigach tzw. Multiclassu. W tym roku, pomimo wypadnięcia z listy rund Endurance, wszystkie klasy pomieści również Indianapolis.
Dla samochodów GTP są przewidziane dziewięć z jedenastu rund, omijając tylko wyścig na Virginia International Speedway i na Canadian Tire Motorsport Park. Pomimo bycia najwyższą klasą, to samochody typu LMH i LMDh nie mają największej ilości odbytych rund w kalendarzu IMSA.
Największą ilością rund, w których dane samochody mogą wziąć udział, cieszą się samochody GTD i GTD Pro. Załogi GTD nie pojawią się tylko w Detroit, a ich odpowiednicy z klasy PRO nie pojadą tylko na Long Beach. Oznacza to, że każdy wyścig IMSA będzie zawierał przynajmniej jedną klasę GT – klasy prototypów nie mają takiego szczęścia.
Samochody LMP2 pojawią się tylko na siedmiu rundach, co jest najgorszym wynikiem pośród klas w IMSA. Stawki złożonej z Orzec 07 nie zobaczymy na Long Beach, Laguna Seca, Detroit i w Virginii. Podczas Chevrolet Grand Prix zobaczymy LMP2 w pełnej chwale jako liderów stawki, gdyż nie są tam obecne samochody GTP.

Zatarcia z innymi kalendarzami – co już wiemy?
Pomimo braku wypuszczenia kalendarza na przyszły sezon innych serii, takich jak WEC, możemy się spodziewać minimalnych zatarć, jakie wywoła kalendarz IMSA 2026 w kalendarzach owych serii.
W obecnym sezonie występują dwa najścia na siebie kalendarza WEC i kalendarza IMSA. Pierwszym z nich jest sześciogodzinny wyścig na Spa-Francorchamps pokrywa się ze 160 minutowym sprintem na Laguna Seca, co wywołuje problemy dla zespołów, których składy pokrywają się w dwóch seriach.
Drugi to zderzenie się rundy WEC w São Paulo z Chevrolet Grand Prix, co może wywołać spore problemy w ułożeniach zespołów klas GT jak i w niektórych przypadkach, składach zespołów LMP2, choć w tym przypadku powinien być to mniejszy problem, niż nałożenie się dwóch rund całej trójce uczestniczących, jak może to wypaść w klasach GTD i GTD PRO.
Możemy się spodziewać nakładania się rund, lecz nie powinno to stanowić wielkiego zagrożenia.
Źródło: Oficjalna strona IMSA
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Opublikuj komentarz