Dwanaście godzin akcji. Podsumowanie 12h Sebring
Jednym z ważniejszych wyścigów dla kierowców długodystansowych jest 12h Sebring. Jest ono często łączone z m.in 24h Le Mans czy 24h of Daytona jako jedna z tzw. „koron” Endurance. Tegoroczna edycja tego wyścigu, należąca już do cyklu IMSA, nie zawiodła pod względem akcji i udowodniła, czemu ta runda jest tak uwielbiana pośród kibiców i samych uczestników.
Jak zapowiadał się układ sił?
Poza klasycznymi trzema treningami w rytmie weekendu wyścigowego odbyły się jeszcze sankcjonowane testy, których terminy przypadły na… dwa ostatnie tygodnie Asian Le Mans Series. W związku z tym, nie wszyscy kierowcy i zespoły testowali od razu.
Najsilniejszym graczem w klasie GTP zapowiadało się Porsche Penske Motorsport, zwycięzcy poprzedniego wyścigu i ubiegłorocznego mistrzostwa, lecz zapowiadało się na to, że rękawice rzuci im tym razem Meyer Shank Racing. O wiele bardziej wyrównana klasa LMP2 nie wyłoniła faworyta do wygrania wyścigu po samych treningach, lecz oczy wielu padały na United Autosports USA, które dostało „w spadku” po Tower Motorsports #8 zwycięstwo w Rolex24.
Z pośród klas GTD i GTD PRO najsilniej wyglądały auta Mercedesa, lecz Ferrari i Porsche w różnych ułożeniach umiejscowili się jako kolejni pretendenci do zwycięstwa. W samej klasie GTD to Mercedes Winward Racing triumfował w treningach, a w siostrzanej do owej klasy GTD PRO najwyżej byli widywani AO Racing #77 i Dragonspeed #81 – kolejno używający Porsche 911 GT3 R i Ferrari 296.
Czwórka pierwszych na Sebring
W klasie GTP pole position zdobyło BMW M Team RLL #24 dzięki okrążeniu Driesa Vanthoora. Jest to drugi występ Belga w IMSA, jak i jego drugie Pole Position. Meyer Shank Racing #60 zdobyło czas odpowiedni, aby uklasyfikować się obok zwycięskiego tutaj BMW. Porsche Penske Motorsport za to zdobyło drugi rząd, zajmując trzecie i czwarte miejsce.

Klasa LMP2, o wiele bardziej wyrównana w poziomie kwalifikacyjnym dzięki uczestnictwie kierowców brązowych, zaprezentowała się w kwalifikacjach ze strony, którą widzimy tylko na początkach wyścigów tej klasy w IMSA. Pole position zdobył Steven Thomas dla #11 TDS Racing, a drugą lokatę objął PJ Hyett dla #99 AO Racing. Inter Europol Competition, wraz z nowym brązem na pokładzie w owy weekend, zajął dopiero dziesiąte z dwunastu możliwych miejsc.

Klasy GTD zdominowały samochody Ferrari. W GTD PRO zwyciężyło Dragonspeed #81 za pomocą okrążenia Alberta Costy Balboa, a w GTD pierwsze miejsce zdobył Alessandro Pier Guidi dla AF Corse #21. Co ciekawe, lepsze okrążenie pomiędzy tymi dwoma wykonał kierowca AF Corse, występujący w „słabszej” licencyjnie klasie GT.


Dwunastogodzinne widowisko
Pomimo tego, że rywalizacja trwająca dwanaście godzin musi mieć momenty stagnacji, tegoroczna rywalizacja na torze Sebring zasługuje na medal.
Niesamowity początek i ciągła walka w klasie GTP niestety miała swoje ofiary. Dries Vanthoor, znany ze swojego wyścigowego temperamentu, otworzył wyścig karą za zmienienie toru jazdy podczas Full Course Yellow. Nie przeszkodziło to załodze #24 przebić się z powrotem na czoło stawki, aby w późniejszej fazie wyścigu stracić tyle okrążeń, że dobry wynik pozostał tylko wspomnieniem. Porsche Penske Motorsport nie złożyło broni po słabszych dla nich kwalifikacjach i wyprowadziło ono niesamowity wynik.
Nieszczęście użytkowników Cadillaca trwa dalej. Pomimo dobrze zapowiadającym się sezonie, na obecną chwilę nie idzie nowym użytkownikom Cadillaca V.Series-R za dobrze. Wayne Taylor Racing #10 i #40 bardzo wcześnie wypadły z rywalizacji o triumf, a #31 minęło się z trzecim stopniem podium, do którego się zbliżali.
„To było niesamowite, że po raz kolejny udało się nam wykonać robotę.” powiedział Nasr po swoim 13 zwycięstwie w karierze w wyścigach IMSA. „Po wyścigu Rolex 24 At Daytona rozmawialiśmy między sobą i mówiliśmy: „Jakim marzeniem byłoby wygrać Sebring, jeśli nam się uda”. I oto jesteśmy. To jeszcze do nas nie dotarło.”

Jednymi z głównych wywołujących neutralizacje ponownie okazała się klasa LMP2. Wiele aut musiało odnieść naprawy po swoich kolizjach, czy to z rywalami, czy z barierami. Sześć załóg skończyło wyścig na okrążeniu lidera, a dwie kolejne ukończyły go z minimalnymi stratami. Pretendent do zwycięstwa, #04 Crowdstrike Racing by APR, po prowadzeniu stawki LMP2 z przewagą przez większość wyścigu, utracił to miejsce przez nabytą karę, która została mu przyznana około dwudziestu minut do końca.
TurboPiekarze i Rexy niepokonani w Sebring
Nieziemską formą w tym wyścigu wykazało się Inter Europol Competition. Pomimo startu z P10, i wbicia się do czołówki samochodów LMP2 dopiero pod koniec dziesiątej z dwunastu godzin wyścigu, chłodna głowa zawodników i ich forma przywiozły Polskiemu zespołowi pierwsze zwycięstwo w tegorocznej serii IMSA, jak i pierwsze zwycięstwo w Ameryce Północnej jako indywidualny zespół.
„To wspaniałe uczucie wygrać 12-godzinny wyścig Sebring, tak legendarny wyścig”, powiedział Dillmann. „Kiedy ścigasz się w IMSA, masz szansę rywalizować o zwycięstwo w niesamowitych wydarzeniach, takich jak Daytona, Sebring i Petit Le Mans”.
„Mieliśmy plan; chcieliśmy mieć szybki samochód w nocy, więc musieliśmy trochę pocierpieć z balansem po południu. Ale wszystko poszło dobrze. Wszyscy w zespole wykonali kawał dobrej roboty”.

Porsche wykazało się siłą nie tylko w najwyższej klasie. W GTD PRO zwycięstwo odniosło AO Racing #77, które wykorzystało idealnie słabość swojego rywala na Pole Position, łapiąc prowadzenie przy jednej z pierwszych neutralizacji, nie oddając go prawie wcale do finiszu.
„Niewiarygodny wynik, jestem bardzo dumny z zespołu” – powiedział Bachler. „Wykonali niesamowitą pracę. I szczerze mówiąc, Laurin w ostatnich dwóch godzinach był niesamowity”.
„Jakoś przez ostatnie trzy godziny myślałem, że może mamy szansę na zwycięstwo, ale nigdy nic nie wiadomo. Szczerze mówiąc, jestem bardzo dumny z zespołu, a także z mojego kolegi Alessio.”
„W końcu wygraliśmy razem coś naprawdę wielkiego, Dwanaście Godzin Sebring w GTD PRO! Wygrałem dwa lata temu, ale jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się to dzisiaj. Z niecierpliwością czekam na resztę sezonu”.
Jest to drugie zwycięstwo IMSA w historii dla samochodu, który nosi imię 'Rexy’. Dragonspeed, lider stawki GTD Pro na samym starcie skończył poza podium, na czwartym miejscu. Był to najlepszy wynik dla samochodu Ferrrari 296 w tym wyścigu.

W klasie GTD swoją wyższość ukazało Winward Racing #57, pomimo niezajęcia przez nich najwyższej lokaty w kwalifikacjach. Forma załogi, jak i kontrowersyjne manewry na koniec wyścigu przyniosła im zwycięstwo. AF Corse #21, zdobywca pole position i przez długi czas lider swojej klasy, doświadczył awarii hamulców, co zakończyło ich wyścig przed zachodem słońca. Owa klasa doświadczyła również najwięcej wycofań, proporcjonalnie do wielkości ich stawki.
„Tak, ja też nie byłbym szczęśliwy, gdybym stracił pierwsze miejsce” – powiedział. „Rozumiem, że nie jest z tego zadowolony.
„Szczerze mówiąc, po prostu oddałem mu to, co dał mi kilka okrążeń wcześniej w Zakręcie 7. Wszyscy znamy Jacka. Mam dla niego wiele szacunku. To świetny facet. Ale on też tak się ściga. Zbierasz to, co zasiejesz”.

Klasyfikacja generalna po 12h of Sebring
Liderami w klasie GTP są kierowcy Porsche Penske Motorsport #7, a za nimi znajdują się ich odpowiednicy z Porsche 963 z numerem 6. W klasyfikacji zespołów, szyk układa się tak samo, a na trzecim i czwartym miejscu znajdują się samochody Meyer Shank Racing, z #60 na trzeciej, a #93 na czwartej lokacie. Najlepszym producentem w klasie GTP dotychczas jest Porsche, z Acurą na drugim miejscu i BMW na trzecim miejscu . Zespól Riley #74 i ich kierowcy są obecnie liderami stawki LMP2, z United Autosports USA #22 na drugim miejscu i Inter Europol Competition #43 na miejscu trzecim.
W GTD PRO prowadzi nadal Ford Multimatic Motorsports #65, lecz AO Racing #77 się do nich zbliżyło po wygraniu drugiej rundy mistrzostw. Trzecia lokata należy do Paul Miller Motorsports #1. Najlepszym producentem w GTD PRO jest Ford, a tuż za nim jest BMW i Porsche. Bezsprzecznym liderem klasy GTD jest Winward Racing #57, z Heart of Racing #27 i Wright Motorsports #120 na dwóch kolejnych miejscach. Najlepszym producentem w drugiej klasie samochodów GT jest Mercedes – drugie miejsce należy do Aston Martina, a trzecie do Porsche.
Następny wyścig IMSA odbędzie się już w kwietniu, lecz na Long Beach pojadą tylko samochody GTP i GTD. GTD PRO następny raz będzie rywalizować w maju na torze Laguna Seca wraz z GTP i GTD. LMP2 dopiero wróci na amerykańskie tory w czerwcu wraz z resztą klas na Watkins Glen.
Źródła: Oficjalna strona IMSA, The New York Times (zdjęcie tytułowe), Oficjalne konto Inter Europol Competition na X, Wyniki 12h of Sebring
Opublikuj komentarz