Modena – nieoficjalna ekipa Lamborghini w F1

W sezonie 1991 Formuły 1 wzięło udział osiemnaście zespołów, w tym dwa debiutujące. Pierwszym była ekipa Jordan Grand Prix, wchodząca ze swoim kultowym modelem 191. Drugim była Modena – zespół wyścigowy, który miał powiązania z marką Lamborghini. Mimo silnego debiutu, w postaci siódmego miejsca Nicoli Lariniego zespół nie zbliżył się nawet do tego rezultatu, a z powodów kłopotów finansowych ekipa zakończyła swój żywot po zakończeniu sezonu. Oto krótka historia Modeny w Formule 1.

GLAS

Zespół pierwotnie miał być nie włoski, a… meksykański. Ekipę, którą inwestował biznesmen Fernando González Luna miał przystąpić do mistrzostw w sezonie 1991 pod nazwą GLAS, czyli Gonzalez Luna y Asociados. Aby się do tego przygotować, we wrześniu 1989 zlecił Lamborghini Engineering zaprojektowanie i skonstruowanie samochodu. Tego zadania podjęli się Mauro Forghieri (pracujący z Lamborghini od sierpnia 1987, wcześniej przez wiele lat z Ferrari) i Mario Tollentino (mającego za sobą kilka projektów samochodów dla Alfy Romeo i EuroBrun). Kierownikiem zespołu miał zostać włoski dziennikarz Leopoldo Canettoli, a głównym sponsorem ekipy została firma petrochemiczna Pemex.

W listopadzie 1989, w magazynie Motoring News ukazał się artykuł o GLAS, w którym zapowiedziano intensywny program testowy na 1990 rok, w którym Giovanni Aloi (nieprzypadkowo Meksykanin) miał testować samochód na Monzy, Imoli, Hockenheim i Estoril. Fernando González Luna miał na zespół wydać 20 milionów dolarów.

Oficjalną prezentację zespołu i jazdy testowe zaplanowano na weekend wyścigowy o Grand Prix Meksyku 1990. Zaproszenia na to wydarzenie trafiły do ośmiuset osób, a Lamborghini zdążyło wysłać ciężarówką samochód z Modeny do Paryża, a stamtąd miał trafić samolotem do stolicy Meksyku. Jednak na kilka dni przed eliminacją, meksykański biznesmen nagle zniknął – na Lunę czyhał Interpol za handel narkotykami.

ZOBACZ TAKŻE  GP Kataru dostarczyło ogromu emocji

Lamborghini ratuje zespół

Żeby zaoszczędzić czas i pieniądze, Lamborghini Engineering zdecydowało o wysłaniu modelu z powrotem do Włoch. Ponieważ projekt samochodu był już daleko idący, postanowiono utrzymać przy życiu zespół, tylko padało pytanie „Kto mógłby go przejąć?”. Mówiło się, że o braciach Abed, którzy byli właścicielami toru imienia braci Rodriguez. Ostatecznie ekipa w ręce Carlo Patrucco, który wcześniej był szefem Fili. Lamborghini nie chciało być zespołem fabrycznym, dlatego ekipa otrzymała nazwę Modena Team SpA. Co ciekawe, w Formule 1 startował Stefano Modena, jednak nie miał on żadnych powiązań z nowym zespołem.

Przygotowanie Modeny do startów

Pod koniec roku 1990, na torze Autodromo Enzo e Dino Ferrari odbyły się testy samochodu, pomalowanego na metaliczny niebieski kolor. Testerem modelu był Mauro Baldi, mający za sobą starty w Formule 1 w latach 1982-1985 dla ekip Alfa Romeo, Arrows i Spirit, ówcześnie jeżdżącego w Mistrzostwach Świata Samochodów Sportowych dla zespołu Sauber. Czas Włocha wyniósł 1:31.851 – był o ponad cztery sekundy wolniejszy od najszybszego okrążenia Grand Prix San Marino 1990, które wykręcił kierowca Benettona, Alessandro Nannini.

Wy-„Modena”-lne wejście do Formuły 1

Kierowcami zespołu Modena na sezon 1991 zostali Nicola Larini i Eric van de Poele. Włoch reprezentował ekipy Coloni, Osella i Ligier, natomiast Belg był jednym z debiutantów, zdobywając w 1990 roku tytuł wicemistrza Formuły 3000, bezpośredniego przedsionka Formuły 1. Samochód wyprodukowany przez Lamborghini Enginerring otrzymał nazwę Lambo 291 i posiadał on opony dostarczane przez Goodyear.

ZOBACZ TAKŻE  Oscar Piastri przedłuża kontrakt z McLarenem

Już w pierwszym starcie, Nicola Larini zajmuje siódme miejsce, tracąc trzy okrążenia do ówcześnie urzędującego mistrza świata, Ayrtona Senny. Eric van de Poele kwalifikuje się do wyścigu w Imoli – do 57. okrążenia był na miejscu piątym, gwarantującym wówczas dwa punkty. Belga dopada pech, ponieważ w jego samochodzie zabrakło paliwa – ostatecznie kończy wyścig na dziewiątym miejscu.

Nicola Larini zadziwił cały padok Formuły 1, zajmując siódme miejsce w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, które dało potem Modenie możliwość startów od sesji kwalifikacyjnych od Grand Prix Niemiec (źródło: Getty Images, autor: Ercole Colombo)

Po Grand Prix Wielkiej Brytanii, ze względu na fenomenalny wynik Lariniego w USA, Modena nie musiała brać udziału w prekwalifikacjach – była to jednak jedyna dobra wiadomość dla ekipy. Zespół musiał zmagać się z problemami finansowymi, a Lamborghini nie chciało dokładać lira do działalności konstruktorskiej. Nicola Larini potem zakwalifikował się jeszcze czterokrotnie, jednak 16. miejsce na Węgrzech i we Włoszech to było maksimum dla włoskiego zespołu.

Droga do upadku

Pod koniec sezonu, przyszłość Modeny rysowała się w ciemniejszych barwach. Rozważano trzy opcje – całkowicie odłączyć się od Lamborghini lub połączyć się z Larrousse lub projektem Reynarda. Wszystkie propozycje nie doszły jednak do skutku. W październiku 1991, Modena zaangażowała Sergio Rinlanda z Brabhama do zaprojektowania samochodu na sezon 1992, jednak zespół zdecydował się wycofać z Formuły 1. W ten oto sposób zakończyła się historia Modeny.

Lamborghini, po wycofaniu się Modeny dostarczał swoje silniki zespołom Formuły 1 do sezonu 1993 [na zdjęciu Philippe Alliot podczas Grand Prix Portugalii 1993 w samochodzie Larrousse LH93] (źródło: Getty Images, autor: Ercole Colombo)

Po wycofaniu ekipy, Lamborghini kontynuowało dostarczanie swoich jednostek napędowych do sezonu 1993 – ich klientami byli Venturi, Minardi i Larrousse. Ich silniki były także wykorzystane do testowania przez McLaren- mimo obiecujących wyników brytyjski konstruktor zdecydował się na jednostki Peugeota, a samo Lamborghini Engineering zostało przejęte przez indonezyjską grupę Megatech i tym samym marka zakończyła swój żywot w Formule 1.

ZOBACZ TAKŻE  Lando Norris najszybszy pierwszego dnia testów

Źródło: unracedf1.com, lookcharms.com, f1rejects.com


Podobają Ci się nasze teksty? Chciałbyś się jakoś odwdzięczyć?
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Opublikuj komentarz