Carlos Sainz na czele tabeli 2. dnia testów
Carlos Sainz wyznaczył tempo drugiego dnia testów przedsezonowych na torze Bahrain International Circuit. To nie wszystko – reprezentujący w tym roku barwy Atlassian Williams Racing kierowca zanotował również najwyższą liczbę okrążeń. Hiszpan pokonał 127 kółek na torze w Barcelonie, biorąc udział w obu sesjach w czwartek.
Dwóch upartych kolesi
Po tym, jak Lewis Hamilton przewodził w bolidzie Ferrari podczas czwartkowej porannej sesji testowej, większość zespołów dokona ła przed popołudniem zmian kierowców. Większość, bo nie wszyscy – w przypadku Red Bulla i Williamsa zarówno Liam Lawson, jak i Carlos Sainz pozostali za kierownicą przez cały czas. Tym samym w przypadku obu tych ekip to ich zespołowi koledzy przejmą stuprocentową kontrolę nad bolidem w piątek.
Sainz nie wykazywał oznak zwalniania i zmęczenia po południu. Hiszpan był jednym z pierwszych na torze, gdy druga tego dnia sesja rozpoczęła się o 15:00 czasu lokalnego. Wkrótce dołączyli do niego inni, podczas gdy Lando Norris – zawodnik, który był na szczycie tabeli czasów w środę – pojawił się w swoim McLarenie na torze nieco później.
Nie było to całkowicie gładkie żeglowanie dla Sainza, który zaliczył obrót podczas swojego pobytu na torze, mimo że był najszybszy na początku, podczas gdy Charles Leclerc z Ferrari również miał swój moment, gdy na torze w pierwszej połowie sesji spadła mżawka.

Carlos Sainz długo utrzymywał się na szczycie tabeli
W miarę jak popołudnie się przedłużało, a słońce zachodziło nad torem Sakhir, Carlos Sainz nadal utrzymywał się na szczycie. Hiszpan ostatecznie wykręcił rezultat rzędu 1 m 29,348 s, co dało mu 0,031s przewagi nad Hamiltonem, który wyznaczał tempo okrążenia podczas porannej sesji. Co ciekawe, tym samym Sainz nadał tempo drugiego dnia przedsezonowych testów drugi rok z rzędu. W 2024 roku dokonał tego samego, ale za kierownicą bolidu Ferrari.
Były kolega z zespołu Hiszpana, Charles Leclerc, zajął trzecie miejsce w tabeli z czasami, mieszcząc się na podium. Monakijczyk cały czas prezentuje solidne tempo – wczorajszy dzień określił zresztą mianem „pozytywnego”. Czwarte miejsce w stawce przypadło jeżdżącemu w porannej sesji George’owi Russellowi, który uplasował się przed drugim kierowcą Mercedesa, Andreą Kimim Antonellim.

Lance Stroll z Astona Martina był dziś ostatecznie szósty przed Lawsonem na siódmej pozycji. Zawodnik Red Bulla stracił trochę czasu na torze wcześniej tego dnia z powodu problemu z przepływem wody w jego bolidzie RB21. Jack Doohan z Alpine zajął z kolei ósmą lokatę, wyprzedzając kolegę z zespołu Pierre’a Gasly’ego na dziewiątym miejscu.
Druga dziesiątka nieco zaskakująca
Debiutant Isack Hadjar zamknął pierwszą dziesiątkę – Francuz zaliczył 94 okrążenia w ciągu popołudnia. Jego kolega z Racing Bulls… a nie, wróć, Visa Cash App Racing Bulls, jak przypomina sam zespół… Yuki Tsunoda był 12. z czasem z wcześniejszej sesji. Pomiędzy nimi uplasował się nie kto inny, jak jeżdżący w porannej turze Fernando Alonso.
Czas Oscara Piastriego z czwartkowego poranka dał mu 13. miejsce, przed kolegą z zespołu McLaren Lando Norrisem na 14. miejscu. Para kierowców Kick Sauber – Gabriel Bortoleto i Nico Hulkenberg – zajęła odpowiednio 15. i 16. miejsce. Za nimi, jako ostatni uplasował się duet Haasa. Esteban Ocon i Ollie Bearman zajęli 17. i 18. miejsce, ale pamiętajmy, że amerykańska ekipa musi jeszcze pokazać swoje prawdziwe tempo, ponieważ skupia się na własnym programie.
Czwartkowa sesja zakończyła się kilkoma kontrolami proceduralnymi dla organu zarządzającego Formułą 1, FIA, które obejmowały udział kierowców w symulowanym okrążeniu formującym i treningu przed zakończeniem dnia. Trzeci i ostatni dzień testów przedsezonowych odbędzie się w piątek, a poranna sesja rozpocznie się o 8:00 czasu polskiego.
Źródło: F1, fot. Getty Images
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Opublikuj komentarz