Podsumowanie weekendu w Dubaju w Asian Le Mans Series

Wraz z początkiem lutego, jedna rzecz jest pewna – sezon Asian Le Mans Series zbliża się ku końcowi. W tym tygodniu obył się trzeci i czwarty punktowany wyścig. W przyszłym za to, czeka nas zakończenie sezonu z kolejną podwójną rundą.


Nie wiele się zmieniło w samej stawce na ten weekend. Blackthorn wycofał jednego ze swoich Aston Martin Vantage, zostając z jednym samochodem z numerem #19. High Class Racing dołączyło Thomas’a Kiefer’a do samochodu #49 w klasie LMP3, który będzie tworzył tercet z Markiem Pattersonem i Andersem Fjordbachem.

Równolegle, kilka kierowców, którzy biorą udział w IMSA, nie pojawili się na liście zgłoszeń na ten weekend. Powodem są sankcjonowane testy, w których bierze udział m.in Louis Deletraz. Dany kierowca Pure Racing #91 został zastąpiony przez Juliena Andlauera. Wiele zespołów używa tej serii jako testów, lecz dobrze było by mieć również wyniki, więc…co się działo w Dubaju?

Treningi i testy: Może i sporo czasu, ale czy na pewno?

Pierwsza sesja treningowa nie obyła się bez kolizji. Porsche zespołu Manthey #10 zderzyło się z Astonem Martinem #19 Blackthorn’a, co wywołało pierwszą (i nie ostatnią!) czerwoną flagę weekendu. Najszybszy w klasie LMP2 był Alex Quinn z Algarve Pro Racing #20, w klasie LMP3 był to Ian Aguilera z RLR M Sport #15, a w szerokiej klasie GT był to Lucas Auer z Climax Racing #14.

Drugi trening już spokojniejszy, bez jakiegokolwiek przerwania. Miał tu okazję się wykazać Julien Andlauer, który ustalił najlepszą czasówkę dla samochodów LMP2 jadąc dla Pure Rxcing #91. Późniejszy zwycięzca, Griffin Pebbles, ustalił najlepszy czas w klasie LMP3. W klasie GT najszybszy był to Ricciardo Pera z Manthey EMA #92.

Kwalifikacje: Najszybsze i drugie najszybsze czasy

Kwalifikacje w Asian Le Mans Series mają to do siebie, że musisz dać w nich z siebie wszystko. Dwa najlepsze czasy będą ustalać stawkę na resztę weekendu.

Pole Position w kwalifikacjach prototypów do obydwu(!) wyścigów zdobyło #22 Proton Competition, które kwalifikował Giorgio Roda. Ma on 100% skuteczność co do kwalifikowania owej Orecii w tym sezonie zmagań w Azji. Włoch jest również najmłodszym brązem startującym w tym roku w AsLMS, przebijając Aleksandra Malykhina o 7 lat.

Pierwszym w stawce z samochodów LMP3, które wystartowały w Dubaju było High Class Racing #49. Duński zespół, tak samo jak ich niemieccy poprzednicy z klasy wyżej, zdobył podwójną pierwszą lokatę w swojej klasie na ten weekend. Co ciekawe, Inter Europol Competition wraz ze swoimi dwoma LMP3 pierwszymi czasami zdobyli czwarte i szóste miejsce, a drugimi uklasowali się na końcówce stawki, mając piąte i szóste miejsce. Z dwójki polskich samochodów wypadł lepiej samochód #34, z czwartym i piątym miejscem.

W stawce samochodów GT również jeden zespół zgarnął podwójne pole position. Kessel Racing #74 wykazało się niesamowitą formą, idącą w parze z czerwoną flagą na końcu sesji, wywołaną przez AF Corse z numerem 82.

Giorgio Roda, kierowca, który zdobył Pole Position dla Proton Competition #22 w klasie LMP2.

Wyścig Pierwszy: Dłużej z tą czerwoną flagą, stawka LMP3 wytrzyma

Pierwszy wyścig w Dubaju nie rozpoczął się tak chaotycznie jak jego Malezyjski poprzednik. Przez sporą część pierwszej godziny jedyne co się działo to wyprzedzenia, objeżdżanie wolniejszych samochodów, pitstopy, blokowanie hamulców, czy odbywanie kar. Cała stawka wystartowała kierowcami brązowymi, co oznaczało przewidywania startu, który może skończyć wiele wyścigów w pierwszym zakręcie.

Wyścig biegł spokojnie aż do momentu, gdzie Ferrari 296 GT3 Dragon Racing #8 zatrzymało się na prostej. Wywołało to samochód bezpieczeństwa, który na solidną chwilę zbił stawkę. Po analizie dyrekcji wyścigu, okazało się, że barierka naruszona w którymś z wcześniejszych incydentów nie pozwala na kontynuację rywalizacji – przy owej barierce pojawił się nawet Eduardo Freitas, który nie steruje dyrekcją wyścigu w Azjatyckiej Serii Le Mans. Owa czerwona flaga zabrała około godzinę z czasu wyścigu, co wymusiło zmianę czasów minimalnych dla kierowców, którzy jeszcze nie mieli okazji wsiąść.

Przy wznowieniu wyścigu z czerwonej flagi, samochód #9 należący do Getspeed ze stawki GT nie wystartował. Przedłużyło to wznowienie z samochodu bezpieczeństwa. Po wywieszeniu zielonej flagi wydarzyło się multum pitstopów, gdyż każdy zespół musiał wymienić swojego brązowego kierowcę i kontynuowano walkę o miejsce lidera.

Przez wydłużony okres czerwonej flagi, pojawił się problem. Samochody LMP3 i GT zostały „umieszczone” na tym samym okrążeniu, co wywołało spore zamieszanie wśród kierowców, jak i wśród kibiców. Blokowanie siebie nawzajem przy tak ukazanej stawce było jeszcze prostsze, a tylko dwa samochody LMP3 skończyły przed stawką GT.

Pure Rxcing #91, jeden z liderów przed czerwoną flagą, ewidentnie miało rozrzut formy. Po oddaniu samochodu przez Malykhina w czołowej pozycji, wyniki reszty kadry spowodowały spadek na aż dziewiątą pozycję. Po zaciętej walce w klasie LMP2, zwycięsko wyszło z niej Algarve Pro Racing #25. Podium uzupełniło DKR Engineering #3, a na ostatniej lokacie podium pojawił się siostrzany do zwycięskiego samochód Algarve Pro Racing #20.

W klasie LMP3 działo się najmniej, gdyż po kolizji samochodu Inter Europol Competition #43 ze ścianą przed wjazdem do alei serwisowej, kosztującej polski zespół trzy okrążenia straty przy naprawie, rywalizacja przybrała spokojniejszy ton. Na pierwszym miejscu dojechało czeskie Bretton Racing #26, za nimi uklasyfikowały się samochody kolejno Ultimate #35 i Inter Europol Competition #34. Jest to przedłużenie serii Polskiego zespołu, który za każdym razem przy starcie w sezonie Asian Le Mans Series zdobywał przynajmniej jedno podium.

Klasę GT wygrał zespół 2 Seas Motorsport, po wypuszczeniu pewnego zwycięstwa z rąk Manthey #10 przez problem strategiczny. Niemiecki zespół skończył na drugiej lokacie, a samochód który tą stawkę otwierał na starcie wyścigu, Kessel Racing #74, zamyka podium.

Bretton Racing #26 i Inter Europol Competition #34, pierwsze i trzecie miejsce w klasie LMP3 w pierwszym wyścigu.

Wyścig drugi: Zabawa pod Dubajskim słońcem

Drugie podejście do rywalizacji na Dubai Autodrome rozpoczęło się z większym przytupem niż swój poprzednik. Na pierwszym okrążeniu załodze #85 Iron Dames nie poszczęściło się. Zrujnowany przód i możliwe uszkodzenie komponentów spowodowało bardzo szybki zjazd i stracenie czterech okrążeń. Zaraz po tym incydencie zderzyły się dwa McLareny Optimum Motorsport, #27 i #77. Wywołało to pierwszy samochód bezpieczeństwa w wyścigu – obydwa samochody zostały ściągnięte do garażu, z uszkodzeniami zbyt dużymi, aby dalej rywalizować.

W niedzielę zadziwił również tempem Mikkel Kristensen, który korzystając z warunków i sytuacji torowej, umiejscowił samochód #43 Inter Europolu na fotelu lidera klasy LMP3, którego również dzielnie bronił. Do niego w pewnym momencie dołączył Timothy Creswick, który wraz z Kristensenem pozwolili na jazdę polskiemu zespołowi w szyku dwóch pierwszych miejsc aż do ponownej neutralizacji.

Samochód bezpieczeństwa wyjechał ponownie, gdy samochód #46, Porsche 911 QMMF by Herbert odniósł masywne obrażenia, które wywołały żółte flagi, które zgodnie z procedurami zmieniły się w pełną neutralizację. Pomimo to, załoga #46 wróciła do walki, lecz z problemami. Nie przeszkodziło im to lecz w byciu sklasyfikowanym na miejscu dwudziestym drugim, tuż przed Żelaznymi Damami, które również zakończyły wyścig trzy okrążenia do tyłu.

Szokiem okazało się również to, że nie każdy zespół dobrze rozplanował zjazdy do alei. Prototyp Ultimate #35 w klasie LMP3 nie zjechał równolegle z rywalami, i zatrzymał się na prostej startowej. Samochód był nie do ruszenia przez kierowcę, co wywołało trzecią pełną neutralizację. Zbiła ona stawkę po raz ostatni do końca wyścigu.

Końcówka weekendu wyścIgowego w Dubaju nie obeszła się bez chaosu. Z godziną na zegarze do końca, zderzyły się samochody #28 AF Corse i #60 Proton Competition z winy pierwszego wymienionego auta, w manewrze przypominającym niektóre kolizje z serii NASCAR. Obydwa samochody pomimo tego kontynuowały rywalizację.

O wiele bliżej szachownicy, jadący na fotelu lidera klasy LMP2, Tom Dillmann, jadący dla #22 Proton Competition, stracił władanie nad samochodem, co kosztowało cały zespół jakiegokolwiek stopnia podium, gdyż siostrzane #11 Proton Competition wycofało się dwadzieścia jeden okrążeń przed końcem zegara. Francuz był również pod lupą za niebezpieczny powrót na tor, jak i spowodowanie kolizji z samochodem #10 Manthey’a, lecz nie został ukarany.

Wyścig wygrało Algarve Pro Racing #20, które jeszcze dzień wcześniej stało na trzecim stopniu podium. Na drugim miejscu zostało sklasyfikowane RD Limited #20, a na ostatnim stopniu podium stanęło AF Corse #83. Tylko dwa samochody nie skończyły wyścigu na okrążeniu lidera – #3 DKR Engineering i #11 Proton Competition.

W klasie LMP3 triumfowało RLR M Sport #15, które wyścig poprzedni skończyło przedwcześnie przez awarię. Za nimi stanęło #26 Bretton Racing, poprzedni zwycięscy w tej klasie, a na trzeciej pozycji znalazło się High Class Racing #49. Inter Europol Competition z samochodami o numerach #34 i #43 skończyło na kolejno czwartej i piątej pozycji, ocierając się o kolejne podium.

Klasa GT doświadczyła po raz pierwszy w tym sezonie zwycięzcy ze stajni Porsche. Herberth Motorsports #99 triumfuje w drugim wyścigu, z przewagą tylko dwóch sekund nad drugim miejscem. Drugą pozycję zdobyło Winward Racing #81 z Mercedesem AMG GT3 Evo, a trzecim samochodem było EBM #89 i ich Aston Martin Vantage.

Algarve Pro Racing #20 i RC Limited #30, pierwsze i drugie miejsce w klasie LMP2 w drugim wyścigu.

Po wyścigu: Kierunek Yas Marina

Czekają nas już ostatnie dwie rundy tego sezonu Asian Le Mans Series. Ostatni dublet wyścigów tej serii odbędzie się za równy tydzień po weekendzie w Dubaju. Torem goszczącym prototypy i samochody GT będzie Yas Marina Circuit. Jest to tor znany głównie z Formuły 1, goszcząc wyścigi kończące sezon od ponad 10 lat.

Obecnym liderem klasyfikacji w LMP2 jest Algarve Pro Racing #25, a zespołem na drugim miejscu jest RD Limited, z pięcioma punktami straty do lidera. Trzecie miejsce w klasie LMP2 należy do Algarve Pro Racing #20, które dzięki zwycięstwu odzyskuje to miano od AF Corse #83.

W klasie LMP3 pierwszą lokatę nadal utrzymuje Ultimate #35, pomimo awarii w ostatnim wyścigu. Punktacją goni ich #26 Bretton Racing, tracący trzy tzw. oczka do lidera. High Class Racing #49, zespół z trzeciego miejsca, traci do czeskiego zespołu również tylko trzy punkty. Polski Inter Europol jest dalej w klasyfikacji – piąta lokata należy do #34. Samochód #43 trzyma się o wiele gorzej, zajmując ostatnie miejsce w klasyfikacji.

Klasyfikacja GT jest bardzo blisko siebie, pomimo tak szerokiego pola zawodników. Liderem jest Winward Racing #81 z 44 punktami. Za nimi jest Manthey EMA #92, tracąc do nich tylko jeden punkt. Trzecie miejsce, zajmowane przez 2SEAS Motorsport #96, dzielą od lidera dwa punkty.

Źródła: Oficjalne konto Asian Le Mans Series na X


Podobają Ci się nasze teksty? Chciałbyś się jakoś odwdzięczyć?
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Opublikuj komentarz