Formuła 1 MotoGP WEC Sebastian Protasiewicz 31 października, 2024

Od koloru do wyboru – zapowiedź 8h Bahrajnu, GP Malezji i Grand Prix São Paulo

Czeka nas wiele emocji w najbliższych kilku dniach w świecie motorsportu. Przed nami finał WEC, przedostatnie Grand Prix w MotoGP oraz wyścig F1 na brazylijskim torze Interlagos!

Koniec WEC pod światłami w Bahrajnie

Tytuły w kategoriach LM GT3 oraz dla zespołów klienckich w kategorii hypercar zostały już rozdane. Dla przypomnienia: zdobyły je odpowiednio ekipy Manthey PureXRacing oraz Hertz Jota Racing Team. Nie oznacza to jednak końca interesującej walki na torze o najwyższe laury.

Wciąż bowiem zostały do zdobycia dwa najważniejsze trofea – mistrzostwo konstruktorów oraz tytuł najlepszej załogi. O triumf powalczą trzej producenci – Porsche, Ferrari i Toyota.

Wydaje się, że niemiecka stajnia zgarnie oba tytuły bez większych przeszkód, trzeba jednak pamiętać, że przez 8 godzin ciągłej jazdy wszystko może się zdarzyć.

Obecny na torze oczywiście będzie Robert Kubica, który postara się utrzymać 2 miejsce w klasyfikacji zespołów klienckich w AF Corse.

WEC Bahrain, ale będzie też Grand Prix São Paulo Formuly 1

Napięcie ciągle rośnie, a walka trwa – GP Malezji

MotoGP na torze Sepang zapowiada się na ostatnią szansę na zbliżenie się „Pecco” do Martina. Po ostatniej rundzie Włoch zdołał odrobić tylko 3 punkty (obecnie różnica wynosi 17 oczek), a więc Jorge wciąż ma dość dużą przewagę. Dodatkowym elementem dodającym emocji jest niemal pewne odwołanie ostatniej rundy na torze w Walencji. Wszystko z powodu powodzi, która ostatnio przeszła przez ten region. Wszyscy zawodnicy są ze sobą zgodni, że nie powinniśmy się ścigać w Hiszpanii, tylko skupić na pomocy lokalnej społeczności.

Obecnie trwają rozmowy, czy i gdzie polecimy na zastępstwo za Walencję. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie zorganizowanie drugiej rundy w Katarze w pierwszej połowie grudnia. Sam sezon raczej się nie skończy w Malezji, ponieważ Dorna musiałaby zapłacić kary stacjom telewizyjnym za nie przeprowadzenie co najmniej 20 wyścigów w sezonie.

Weekend sprinterski podczas Grand Prix Formuły 1

Tymczasem w „królowej motorsportu”, sezon zbliża się do końca, a sytuacja w klasyfikacji robi się coraz bardziej ciasna. Do walki o tytuł konstruktorów włączyło się ostatnio Ferrari (a Charles Leclerc nadal może zdobyć mistrzostwo kierowców). Co więcej, sam Red Bull i McLaren również nie zamierzają odpuszczać.

Z pewnością bardzo zmienne warunki oraz tylko jeden trening na ustawienie auta przyniosą nam dużo niespodzianek. Jedno jednak jest pewne – w São Paulo czeka na nas ekscytujące widowisko, w którym wszystko może się zdarzyć