wMotorsporcie.pl

Najnowsze informacje ze świata F1, F2, F3 i wyścigów długodystansowych

Koszty ścigania
ELMS Formuła 1 Formuła 2 Formuła 3 WEC

Koszty ścigania, czyli jak ważni są sponsorzy

W ostatnim czasie sporo słyszymy o problemach finansowych polskich sportowców z różnych dyscyplin. Nie inaczej jest w motorsporcie, gdzie koszty ścigania bywają ogromne. Szczególnie głośno zrobiło się o trudnościach z dokończeniem sezonu przez brak budżetu u Tymka Kucharczyka, ale także na pewnym etapie u Kacpra Sztuki (pomimo wcześniejszego wsparcia Red Bulla), czy też Mateusza Kaprzyka, startującego w poprzednich sezonach w wyścigach długodystansowych. 

Marcin Budkowski - to on jako manager analizuje koszty ścigania kilku perspektywicznych Polskich zawodników

Słowem wstępu

Bazując na wiedzy zdobytej osobiście od kierowców, osób pracujących w różnych zespołach, dziennikarzy oraz informacji udzielanych przez same zespoły, przedstawię Wam orientacyjne koszty ścigania, o jakich mówimy w przypadku poszczególnych kategorii w świecie motorsportu. 

Mam także nadzieję, że pomogę Wam w zrozumieniu, dlaczego wsparcie sponsorów jest kluczowe, aby startować w wyścigach, ale także, aby umieścić się w pozycji, z której dowożenie wyników będzie możliwe. Mały budżet zazwyczaj oznacza słaby zespół i małe szanse na wyniki, a brak stabilnego budżetu w perspektywie, chociażby dwóch sezonów z rzędu, uniemożliwia planowania kariery i hamuje rozwój, co zazwyczaj równa się z brakiem wyników. 

Ponadto warto wiedzieć, że zastrzyk gotówki musi być wykonany w odpowiednim momencie, bowiem niekiedy bywa tak, że wsparcie pojawia się za późno i lepszy zespół już nie jest osiągalny, a dodatkowo sprawia to, że trzeba zmieniać wniosek budżetowy, co znowu wydłuża cały proces, a także może zniechęcić sponsora, gdy już ta lepsza opcja przepadła. 

Poziom kierowcy a rzeczywistość

Ale zacznijmy od „najtańszych serii” – co nie oznacza, że są to serie z niskim poziomem. Niestety, rzeczywistość wyścigowa jest brutalna, kierowców wyścigowych jest setki, a serii wyścigowych i miejsc jest dużo mniej. 

Idąc ścieżką single seaterów, widzimy na bazie ostatnich sezonów, że szansa na dostanie się do F1 jest minimalna, więc każdego roku mamy 22 kierowców z F2 którzy chcą się gdzieś ścigać. Wiecznie w F2 jeździć nie będą (no, chyba że nazywają się Roy Nissany). 

Jeśli nie F1, to wyborów zostaje kilka. Można iść do SuperFormuły w Azji, ale nie dla każdego kierowcy czy sponsora jest to kusząca propozycja. W ostatnim czasie, coraz więcej kierowców z przeszłością w F2 wybiera amerykańską serię IndyCar. Niemniej większość wybiera wyścigi długodystansowe w autach GT3 albo prototypach (LMP3/LMP2/Hypercary). Dlatego też nie zawsze wybór niższej serii wynika z poziomu zawodnika, a z możliwości finansowych.

Koszty ścigania, czyli… Ile to kosztuje? 

Mówiąc o pieniądzach, przejdźmy wreszcie do kwot. 

LMP3 – od ok. 150 000 do 300 000 euro za sezon

LMP3 - koszty ścigania

LMP2 – od 400 000 do nawet 800 000 euro.

Cena zależy od umiejętności, pozycji zespołu czy też znajomości. Na kwotę również ma wpływ fakt, czy jest to LMP2 czy LMP2 PRO/AM.

LMP2 - koszty ścigania

LMGT3 – w topowym zespole w WEC – ok 1.5 mln euro. Natomiast w innej serii z autami GT3, mówimy o kwotach ok. 400 000 euro. 

GT3 są niestety drogie, bo są budowane na bazie drogich aut drogowych, a dodatkowo same części są droższe.

Porsche GT3 - koszty ścigania

Hypercar – ciężko podać konkretną kwotę, ponieważ zależy to od Twojej pozycji w świecie motorsportu, sponsorów, ale też czy jest to fabryczny zespół, czy kliencki (choć warto mieć na uwadze, że do zespołu fabrycznego trudno jest się wkupić).

Hypercar - koszty ścigania

Dla pobudzenia wyobraźni podam kwoty zakupu samego auta. To w kontekście komentarzy, dlaczego nasz polski zespół Inter Europol Competition nie jeździ w Hypercarach mimo wygrania 24h Le Mans. 

Porsche oferowało swoje auto za 2.9 mln euro, a Glickenhaus za 2.5 mln euro.

Jeśli chodzi o bolidy jednomiejscowe z kolei…

F4 – to ok. 600 000 euro

FRECA –  nawet 1 mln Euro, ale średnio 600 000 – 800 000 euro

F3 – 1.5 mln euro

F2 – 2-3 mln euro

Formuła 4 - koszty ścigania

Dodatkowo do wszystkich podanych kwot należy doliczyć koszt noclegów czy też lotów. Co więcej, w zależności od zapisów kontraktu, mogą dojść także dodatkowe koszty wynikające z napraw uszkodzonego przez zawodnika auta. W takich sytuacjach przykładowo cena za sezon jest niska, ale haczyk polega na tym, że dopłacasz za najmniejsze zadrapania auta. W sytuacji, gdy walczysz o budżet, szukanie limitów staję się jeszcze trudniejsze.

Przekaz do narodu

Dlatego też warto się zastanowić, czy czasem nie lepiej udostępnić, czy zrepostować treści związanych z polskimi juniorami, niż wrzucić kolejny post o kierowcy z innego kraju, który w dłuższej perspektywie nic nam nie zmienia. Oczywiście mam na myśli zdrowe podejście do tematu i balans, którego w mojej ocenie obecnie nie ma. Bo ile czasu czy wysiłku kosztuje taki repost? A później się dziwimy, że Robert Kubica nie za bardzo chce inwestować w Polsce. Jak, skoro nikt nie wyciągał do niego ręki, kiedy on walczył o swoje marzenia? Czasy odległe, ale temat wciąż aktualny, mimo że i tak jest dużo lepiej niż kiedyś.

Liczę (nomen omen hehe), że przybliżyłem Wam, jak wyglądają realia ścigania z perspektywy polskich kierowców i jak bardzo trzeba liczyć na wsparcie sponsorów, ale także nas kibiców, którzy interesują się nie tylko F1, bo zanim któryś z Polaków tam dotrze, to prędzej odpadnie ze względu na brak budżetu i zainteresowania. 

Podsumowując, mogą pojawić się przypadki, gdy ktoś pomimo tego wszystkiego przejdzie całą tę drogę. Niemniej to trochę tak, jak z Robertem Lewandowskim w piłce nożnej. Systemowy przypadek, a nie systemowy sukces. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *