Rajd Como i Sanremo – dobór opon do warunków
Podczas naszych ostatnich startów we Włoszech, czyli 43. Trofeo Villa d’Este ACI Como oraz 71 Rallye Sanremo, który był rundą FIA European Trophy, korzystaliśmy z rajdowych opon Pirelli. Każdy rajd był inny, zatem i opony dobieraliśmy do warunków pogodowych.
Rajd Como, czyli dwa różne zestawy opon na start
W Como zdecydowaliśmy się na założenie opon RA5, czyli twardej mieszanki na przód oraz RA7, czyli średniej mieszanki na tylną oś. Woda, po wcześniejszych opadach, wyschła a bardzo kręte oesy charakteryzowały się dość przyczepnym suchym asfaltem, gdzie takie zastosowanie opon w mocnym przednionapędowym samochodzie zdało egzamin perfekcyjnie. Po pierwszym dniu mieliśmy 34 sekundy przewagi nad drugą załogą.
Kolejny dzień to długi i trudny oes Val Cavargna, na którym było sporo wilgoci (ok 30%) i kilka mokrych miejsc. Tu najlepszym rozwiązaniem okazało się średnie RA7 na wszystkich 4 kołach. I to właśnie na tych oponach wjechaliśmy na metę, wygrywając swoja klasę oraz zajmując drugie miejsce w grupie za 4-napędowym samochodem wyższej klasy.
Sanremo bez deszczówek? No way!
Rallye Sanremo to już inna pogoda, inne oesy. Noc, bardzo dużo wody oraz liście na starym, zniszczonym asfalcie, nie zachęcały do szybkiej jazdy. Wybór był dość prosty – Pirelli Cinturato, czyli deszczowa odmiana rajowych opon włoskiej marki.
Gdy wyruszyłem do pierwszego oesu, byłem mocno pozytywnie zaskoczony przyczepnością, jaką zapewniły mi te opony na mokrej nawierzchni. Czułem się pewnie i mogliśmy bezpiecznie przejeżdżać przez mokre fragmenty asfaltu. Do momentu awarii zdecydowanie prowadziliśmy w klasie podróżując coraz szybciej i pewniej w tych niezwykle trudnych warunkach.
Rajd był wyjątkowo trudny a poziom rywalizacji był na niezwykle wysokim poziomie. Na uwagę zasługuje fakt, że zwycięzcy ostatniej rundy ERC Rajdu Śląska nie byli w stanie podpiąć się do czołówki i zanotowali stratę na poziomie 2:49 do zwycięzcy, notabene używającego opon Pirelli.
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Opublikuj komentarz