Valtteri Bottas: lata w Sauberze były błędem
Valtteri Bottas, były już kierowca zespołu Sauber, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat swojej kariery w tej ekipie, określając ją jako „błąd” po trudnym sezonie 2024. Jego komentarze padły po zakończeniu wyścigu w Abu Zabi, gdzie zderzenie z Kevinem Magnussenem zakończyło przedwcześnie jego udział w zawodach. Bottas, który przez pięć lat był częścią zespołu Mercedesa, przyznał, że decyzja o dołączeniu do Saubera w 2022 roku nie była trafna.
Początek kariery w Sauberze
Bottas rozpoczął swoją przygodę z Sauberem z optymizmem. W pierwszym roku udało mu się zdobyć kilka punktów i regularnie plasować się w czołowej dziesiątce. Jego najlepszym wynikiem było piąte miejsce na torze Imola, co pozwoliło mu zakończyć sezon na dziesiątej pozycji z 49 punktami. Jednakże, po odejściu Freda Vasseura, ówczesnego szefa zespołu, sytuacja zaczęła się pogarszać.
Inna kwestia, że od samego początku można było odnieść wrażenie, że Bottas mocno wyluzował po odejściu z ekipy Mercedesa. I jasne – o ile początkowo było to zrozumiałe, o tyle zadziałało to jak w samochodzie stojącym na górce. Ot, puściły hamulce i zaczął się staczać. W przypadku Bottasa – zjazd trwa…
Problemy po odejściu Vasseura
Po tym jak Vasseur przeszedł do Ferrari na początku 2023 roku, Bottas zauważył znaczny spadek formy zespołu. W 2023 roku udało mu się zdobyć jedynie 10 punktów, a w 2024 roku nie zdobył ani jednego punktu, co było dla niego pierwszym takim doświadczeniem w karierze. Współpraca z nowymi właścicielami zespołu, niemieckim koncernem Audi, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Bottas przyznał, że po odejściu Vasseura rozważał opuszczenie zespołu, ale ostatecznie zdecydował się zostać.
Bez wątpienia Fin liczył także na angaż w zespole na kolejne lata, trudno jednak nie nazwać tego inaczej niż myśleniem życzeniowym. Jako jedyny z kierowców, którzy przejechali pełny sezon 2024 nie zdobył ani jednego punktu. Jego zespołowy kolega, Guanuy Zhou, dokonał dzieła rzutem na taśmę w przedostatnim wyścigu.
Bottas poza F1 – co przyniesie przyszłość?
Zarówno Bottas, jak i jego kolega z zespołu Zhou Guanyu zakończyli sezon bez znaczących osiągnięć. Zespół Sauber zajął ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Obaj kierowcy będą teraz wolnymi agentami, a ich miejsca mają zająć Nico Hülkenberg oraz Gabriel Bortoleto. Mimo trudnych doświadczeń Bottas nie zamyka sobie drzwi do powrotu do Formuły 1. Wspomniał o potencjalnych „możliwościach” powrotu do wyścigów w przyszłości, zwłaszcza że Cadillac planuje dołączyć do stawki w 2026 roku.
Valtteri podkreślił zresztą, że nie można przewidzieć przyszłości i mimo trudności związanych z jego czasem w Sauberze, pozostaje otwarty na nowe wyzwania. Jego słowa wskazują na refleksję nad decyzjami zawodowymi oraz na chęć kontynuowania kariery w wyścigach samochodowych. Sporo mówi się nie tylko o wspomnianym Cadillacu, ale i o… powrocie na „stare śmieci”. Innymi słowy: Fin chętnie widziałby się ponownie w ekipie Toto Wolffa. Tym razem wprawdzie jako kierowca rezerwowy, ale kto wie, co przyniesie przyszłość? Zwłaszcza, że angaż Andrei Kimiego Antonellego to jednak ryzykowna gra w pokera w wykonaniu Toto Wolffa.
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Opublikuj komentarz