Ruszyli! Podsumowanie prologu Rajdu Dakar!
Możemy uznać oficjalnie rajd Dakar za rozpoczęty! 580 kierowców dzisiaj zaczęło jazdę przez wydmy Półwyspu Arabskiego, rozpoczynając od 29 kilometrowego prologu. Oczywiście czasy tego odcinka liczą się tylko zawodnikom na motocyklach, ale czołowa 10 w samochodach ma prawo do wybrania kolejności na starcie jutrzejszego, już znacznie dłuższego odcinka. Zapraszam was na szybki skrót, co się działo dzisiejszego dnia!
Motocykle
47 edycję legendarnego rajdu rozpoczął Tomas de Gavardo – zawodnik Rally 2 na motocyklu Fantic Team. Jednak pierwszym na mecie okazał się Robbie Wallace z czasem 20 minut i 15 sekund. Długo pierwszej lokaty nie utrzymał, ponieważ finalnie skończył na 29 pozycji. Największą sensacją chyba jednak jest Pan, który znalazł się finalnie na 1 lokacie z czasem 17 minut i 3 sekund, wyprzedzając swojego rywala ma 2 pozycji aż o 30 sekund. Mianowicie dokoknał tego 19 letni debiutant Edgar Canet! Edgar jeździ dla fabrycznej ekipy KTM i radzi sobie wyśmienicie (a na pewno lepiej niż sam KTM ostatnio).
Kamil Dąbrowski zaliczył dobry start, kończąc etap na 5 pozycji tracąc tylko minutę do Edgara, a Tabin tracąc 5 minut skończył na 54 miejcu. Gorzej natomiast potoczyła się sytuacja dla zeszłorocznego zwycięzcy – Haritha Noah, który podczas jazdy złamał nadgarstek. Oczywiście zostanie poddany operacji i nie będzie w stanie kontynuować rajdu w tym roku.
Klasę Rally GP wygrał Daniel Sanders wyprzedzając drugiego Brancha o 12 sekund. Co z pewnością ciekawe Branch był tylko o 0.4 sekundy szybszy od Caneta, który jeździ przecież w Rally 2! Zeszłoroczny zwycięzca Brabec ukończył prolog na 3 miejscu.
Pierwsze kłopoty w kategorii Ultimate
W tej najszybszej kategorii oczywiście dużo zmian – wejście Forda, Dacii, a z kolei odejście Audi, przemieszało nam kierowców. Mimo to, jednak Henk Lategan w Toyocie postanowił pokazać, co potrafi i wygrał odcinek z lekko ponad sekundą przewagi nad Ekstromem w nowym Fordzie. Zdecydowanym faworytem do zdobycia kolejnego zwycięstwa Dakaru był Carlos Sainz Sr, który przesiadł się na Forda po wyjściu Audi, ale prolog skończył na dalekim 25 miejscu. Lepiej od amerykańsiej marki poradziła sobie Dacia, w której Nasser Al Attiyah zajął ostatnie miejsce w czołowej 3, Loeb trzy pozycje dalej, a najgorszy rezultat to solidna 16 lokata Gutierreza.
Vanagas z Gospodarczykiem, jako pilot uplasowali się tuż za Sainzem na 26 pozycji. Dakar jak to Dakar nie mógłby się obejść bez przebitych opon. Już w prologu De Mevius stracił 4 minuty zmieniając koło, ale sam się tym nie przejmuje, bo i tak się nie liczy czas do końcowych wyników.
Challenger i SSV
Kolejną kategorię na 4 kołach wygrał Leaverton z mało komfortową przewagą 4 sekund. Ta klasa od lat dostarcza nam wielu emocji i tak samo zapowiada się w tym roku, bo 3 ekipa na mecie traciła również tylko 11 sekund. Adam Kuś, a więc najwyżej sklasyfikowany Polak zajął 17 pozycję, a Piotr Beaupre z Jackiem Czachorem skończyli dzień na 44 lokacie. Bracia Zoll z kolei byli 46 na mecie.
W klasie (SSV) niżej triumf przypadł Brockowi Hegerowi. Brochockiemu i Komarowi zabrakło do niego niestety aż ponad 5 minut i uplasowali się na 33 miejscu. Nieco lepiej jednak poszło Paskowi, który pilotuje Alsadadiego, bo przekroczyli metę na 28 pozycji.
W tych kategoriach obeszło się bez większych problemów technicznych na trasie, jednak im dalej, tym będzie więcej miejsca na błędy.
Ciężarówki i 2 stage
W rywalizacji masywnych ciężarówek pierwsze miejsce zdobyli Van Den Brink wraz z pilotem Van De Polem oraz mechanikiem Torrallardona. Polacy w ciężarówkach poradzili sobie zdecydowanie najlepiej – Rodewald i Boba na pozycjach 6 i 12 wraz z resztą zespołów. Jutro na pewno powalczą o co najmniej utrzymanie tych pozycji. Właśnie już jutro rozpoczynamy już prawdziwe ściganie na 413 kilometrach odcinka specjalnego. Z pewnością będzie zacięta walka o zdobycie strategicznej pozycji przed startem 48 godzinnego chrono stage, który odbędzie się już za 2 dni.
Opublikuj komentarz