Asiatech w Formule 1. Od snu do upadku

Dwa sezony, dwa zespoły i trzy punkty – tak przedstawia się cały dorobek Asiatech, firmy która przejęła program silnikowy Formuły 1 od Peugeota. Oto krótka historia firmy w najważniejszej serii wyścigowej – krótka, bo tylko w roku 2001 i 2002.

Szalona przygoda Peugeota

W sezonach 1994-2000, Peugeot dostarczał silniki w Formule 1 trzem ekipom – były to McLaren, Jordan i Prost. Na początku francuska marka miała wielkie nadzieje. Współpraca z zespołem z Woking miała trwać cztery lata (nawet sam szef Jean-Pierre Jabouille liczył na kilka zwycięstw w 1995, by w 1996 zdobyć tytuł mistrzowski), a zakończyła się… po jednym sezonie. Silniki okazały się zawodne, a oba samochody brytyjskiej ekipy dotarły do mety w zaledwie trzech wyścigach. 25 października 1994, McLaren i Peugeot ogłaszają koniec współpracy po sezonie.

Asiatech
Samochód Miki Häkkinena w alei serwisowej toru Silverstone przed wyścigiem o Grand Prix Wielkiej Brytanii (źródło: Flickr, autor: Martin Lee)

Tego samego dnia, francuski producent ogłasza podpisanie kontraktu z Jordanem. Współpraca trwa trzy sezony, w których kierowcy irlandzkiej ekipy znaleźli się na podium pięć razy. Ostatni rok współpracy irlandzkiego zespołu z francuską marką był dla nich najlepszy – piąte miejsce, 33 punkty i trzy podia.

Asiatech
Ralf Schumacher podczas wyścigu o Grand Prix Australii 1997 (źróo: Getty Images, autor: Ercole Colombo)

Przed startem sezonu 1997, Alain Prost kupił zespół Ligier. Czterokrotny mistrz świata idzie za ciosem, ogłaszając współpracę z Peugeotem na lata 1998-2000. Miał to być pokaz francuskiej technologii, a co z tego wyszło? Nic nie wyszło! Może poza Grand Prix Europy 1999, w którym Jarno Trulli rozdzielił kierowców Stewarta, zajmując drugie miejsce.

Asiatech
Podium Grand Prix Europy 1999 – ostatniego dla Peugeota w Formule 1 (źródło: Getty Images, autor: Rainer Schlegelmilch)

Au revoir Peugeot, bonjour Asiatech

25 lipca 2000, Peugeot Sport poinformowało, że po zakończeniu trwającego sezonu kończy współpracę z Prostem, a marka wycofuje się z Formuły 1. Ówczesny dyrektor Peugeota, Frédéric Saint-Geours stwierdził, że producent wycofuje się na zawsze i nie ma możliwości powrotu. Producent, przy okazji informuje, że cały swój program silnikowy przekazał firmie Asia Motor Technologies, kierowanego przez dr Johna Gano i Enrique Scalabroniego, mającego doświadczenie w najwyższej serii wyścigowej. Jednym z inwestorów AMT został Hideo Morita, syn Akito Mority, współzałożyciela firmy Sony.

ZOBACZ TAKŻE  Formuła 1 w krainie kangurów – zapowiedź GP Australii 2024

Pierwszym zespołem, który zaczął korzystać ze zmodyfikowanych silników Peugeota był Arrows. Mike Coughlan, pracujący wtedy dla zespołu Toma Walkinshawa, stwierdził, że silnik jest szybszy, w porównaniu do jednostek Supertec. Brytyjczyk zaznaczył, że ekipa chce osiągać dobre rezultaty, by skusić Peugeota do zmiany zdania a błędem byłaby ocena silnika tylko na podstawie wyników ekipy Alaina Prosta.

Asiatech
Test Pedro de la Rosy w samochodzie Arrows A21, napędzanym silnikami AMT (źródło: unracedf1.com)

Testy miały miejsce w dniach 11-12 października 2000 na torze Circuit Ricardo Tormo w Walencji. Samochód pomalowany był na biało, bez sponsorów. W nich nieoficjalnie, Pedro de la Rosa miał mieć czas o trzy sekundy gorszy od wyniku Oliviera Panisa w McLarenie.

Dla Arrowsa rok 2001 był do zapomnienia – Verstappen posmakował punktowanego miejsca tylko w Austrii, zajmując szóste miejsce. Jak szybko rozpoczęła się współpraca, tak ona szybko się skończyła. W czerwcu 2001, Asiatech ogłosił, że nie będzie dostarczać swoich jednostek zespołowi z Leafield na sezon 2002. Warto zaznaczyć, że Arrows otrzymywał silniki za darmo.

Asiatech
Enrique Bernoldi i Jos Verstappen podczas Grand Prix Japonii 2001 (źródło: Getty Images, autor: Paul-Henri Cahier)

Po trzech miesiącach, firma znalazła nowego partnera w postaci ekipy Minardi, dowodzonej przez Paula Stoddarta. I już na inaugurację sezonu 2002, Australijczyk wycisnął z samochodu 110 procent – w pełnym perypetii inauguracji zajął on piąte miejsce, wykorzystując poślizg Miki Salo. W stopniu niezawodności, Asiatech poprawiło się, będąc na czwartym miejscu (ex aequo z BMW).

Asiatech
Mark Webber dojeżdżający po swoje pierwsze punkty w domowym Grand Prix Australii 2002 (źródło: Getty Images, autor: Sutton Images)

Zaczęło się dobrze, a skończyło się… jak zwykle. Zespół nie potrafił dojeżdżać w punktach, zaliczając przy okazji trzy nieudane kwalifikacje. Ale podobnie jak Arrows, zespół otrzymywał jednostki napędowe „za friko”.

ZOBACZ TAKŻE  Carlos Sainz na czele tabeli 2. dnia testów

Asiatech F1 Team

W trakcie sezonu, Asiatech myślał o wejściu do Formuły 1 w roli konstruktora – na początek konsorcjum nabyło dawne biuro projektowe Williamsa w Didcot. W połowie 2002 firma wykonała prototyp samochodu, który był testowany w kilku tunelach aerodynamicznych na terenie Wielkiej Brytanii. Podczas weekendu wyścigowego o Grand Prix Włoch 2002, Enrique Scalabroni i dr John Gano zaprezentowali model w skali 1:2 i zapowiedzieli debiut zespołu Asiatech na rok 2004.

Asiatech
Enrique Scalabroni i dr John Gano prezentują makietę modelu A-001 (źródło: Getty Images, autor: James Moy)

Koniec mistrzostw, do widzenia

Podczas Grand Prix Japonii 2002, firma Asiatech poinformowała o zakończeniu produkcji silników i porzuceniu projektu własnego zespołu F1, podając za przyczynę problemy finansowe. I tak zakończyła się przygoda Asiatech z królową sportów motorowych – przygoda, która była w pewien sposób przedłużeniem żywota programu silnikowego Peugeota, który przez 115 wyścigów nie potrafił wygrać ani jednego wyścigu Grand Prix Formuły 1.


Podobają Ci się nasze teksty? Chciałbyś się jakoś odwdzięczyć?
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Opublikuj komentarz