Początek do góry nogami. Podsumowanie Grand Prix Australii 2025

Ostatniej niedzieli, dla porannych ptaszków odbył się otwierający weekend wyścigowy w Australii, czyli Grand Prix Australii 2025. Tor w Albert Park wrócił jako season opener po raz pierwszy od 2019 roku. Tym razem z lekkim zwrotem akcji, w postaci mokrego wyścigu w przeciwieństwie do innych sesji.

Początek weekendu wyścigowego Grand Prix Australii 2025

Treningi tylko utwierdziły nas w przekonaniu o dominacji McLarena. W każdej sesji McLaren zdobył jeden z dwóch najlepszych czasów. Dużym zdziwieniem okazał się Haas, któremu najzwyczajniej brakuje tempa. Nie pomaga też fakt, że Oliver Bearman rozbił swój bolid w FP1 i FP3, co jeszcze poskutkowało nie wyjechaniem w trakcie kwalifikacji. O wiele lepiej poradzili sobie Racing Bulls i Williams, którym udało się wejść do Q3. Ostatecznie grid przed startem wyglądał tak:

Grand Prix Australii 2025 – odwrócony kontynent, odwrócona pogoda

Sam wyścig to był jeden wielki chaos i gra strategów. Hadjar rozbił się na samym okrążeniu formującym. Było to bardzo smutne i widząc jego reakcję, Anthony Hamilton wyszedł z garażu Ferrari by pocieszyć młodego Francuza. Na pierwszym okrążeniu nie stało się nic innego. Rozbił się Alpine Doohana i niespodziewanie Williams Sainza. Wyjechał Safety car, kilku kierowców z końcówki zmieniło opony na nowe.

Na 7 okrążeniu wracamy do pełnej prędkości i na 12… zostaje włączony DRS? Zdziwiła mnie ta decyzja tak wcześnie w wyścigu, tym bardziej, że nie było jeszcze dobrej suchej linii. Koło 25 okrążenia dostajemy świetną konwersację pomiędzy Leclerciem a jego inżynierem.

L: Jest jakiś przeciek?

I: Przeciek czego?

L: Mam kokpit pełen wody!

I: To musi być woda.

L: Dodajmy ten cytat do księgi mądrości.

Na 30 okrążeniu trwała walka pomiędzy prowadzącymi McLarenami, gdy nagle pojawiły się team orders, by chłopaki się nie wyprzedzali, bo zbliżają się do grupy backmarkerów. Jednak jedynymi samochodami przed nimi były Haasy, które na tamten weekend były okropnie wolne. Na skutek tych decyzji Piastri stracił dużo czasu zostając za Norrisem. na 34 okrążeniu ponownie wyjechał Safety car, bo rozbił się Alonso. Większość kierowców zdecydowała zmienić opony na suche mediumy lub hardy. Samochód bezpieczeństwa zjechał na 42 okrążeniu.

W międzyczasie Bortoleto otrzymał karę 5 sekund za niebezpieczne wypuszczenie. Pod koniec 44 kółka, McLareny wyjechały poza tor, z gorszym skutkiem dla Australijczyka, który skończył na trawie. Nie zatrzymało go to, i chwilę później udaje mu się wyjechać na tor (podobno dzięki ćwiczeniom w cofaniu na farmie Jeremy’ego Clarksona). Chwilę później Lawson i Bortoleto lądują w ścianie, ale w dwóch różnych miejscach. Wyjeżdża ostatni samochód bezpieczeństwa, który wraca na 51 okrążeniu. Ostatnie okrążenia były spokojne, z wyjątkiem wspomnianego Oscara, który przecinał się jak mistrz przez przeciwników.

Czas na Chiny!

Po Grand Prix Australii 2025 pora na zmianę kontynentu. Wyścig w Chinach zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ będzie to w pełni suchy weekend razem ze sprintem, co pomoże oszacować osiągi pojedynczych bolidów. Dotychczas mieliśmy wgląd w kilka aspektów. Mercedes, jak w zeszłym roku, radzi sobie lepiej w niższych temperaturach. Racing Bulls i Williams zrobili duży krok w ogólnym rozwoju samochodu. Progres, ale trochę mniejszy zaliczył też Sauber, zostawiając Haasa w tyle. Mclaren wygląda świetnie.

Po wyprzedzeniu Verstappena pod koniec 17 okrążenia, duet brytyjskiej stajni wyrobił do okrążenia 33 (przed samochodem bezpieczeństwa) prawie 15 sekund przewagi. Najtrudniej oszacować osiągi Red Bulla i Ferrari. Zespół z Wielkiej Brytanii Austrii ma najlepszego kierowcę obecnego pokolenia, który wyciska więcej niż powinno być możliwe i kierowcę zaliczającego debiut w zespole z bardzo małym doświadczeniem. Za to zespół z Maranello miał problemy z ustawieniami auta, co jest prawdopodobnie skutkiem kompletnej zmiany konceptu na ten rok.

Źródło zdjęć: Formuła 1

Podobają Ci się nasze teksty? Chciałbyś się jakoś odwdzięczyć?
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕