Ładujemy? Podsumowanie weekendu Formuły E w Dżuddzie
Formuła E jest pionierem różnych „ciekawych” jak na sporty motorowe rozwiązań. Czy to fani wybierający, kto dostanie tryb ataku, czy też rywalizacje jeden na jednego w kwalifikacjach. Tankowanie bolidów czy samochodów nie jest niczym nowym, ale jest innowacją… jeśli bolid jest zasilany energią.
Podwójny weekend wyścigowy wraz z nową funkcją oznaczał podwójne punkty ze sporą szansą do przystosowania się do zmian. Oznaczał on również podwójne możliwości strat.

Tor używany do E-Prix jest skróconą nitką, która jest używana do Grand Prix Formuły 1 na tym samym torze. Jest to pierwszy rok używania tego toru w kalendarzu Formuły E.
Trening zerowy
Dzień przed rozpoczęcie weekendu rundy trzeciej i czwartej, odbyła się dosyć nadzwyczajna sesja, choć ideę treningów dla kierowców nieprogramowych Formuła E używa od jakiegoś czasu. Jedną z nich była sesja dla kierowców płci żeńskiej przed rozpoczęciem sezonu 2024/2025.
Tym razem padło na tzw. „rookies” czyli kierowców, którzy nie pojechali programowego wyścigu w bolidzie FE, czy nie mieli okazji zostać podpisanym przez zespół na stałe. Wiele uczestników jest już znanych przez środowisko motorsportowe, lecz nie koniecznie z FE. Danill Kvyat to były kierowca F1 i WEC, a obecnie ma rolę kierowcy GTP Lamborghini w IMSA. Kush Maini i Alex Dunne to kierowcy F2. Tatiana Calderon miała okazję być kierowcą rezerwowym Alfy Romeo F1 za czasów pobytu w tym zespole Roberta Kubicy.
Najlepiej pokazał się kierowca współpracujący z Mahindrą, Kush Maini. Jego czasówka wyniosła 1:17.184, która nie odbiegała za mocno od najszybszego okrążenia wyścigu, zdobytego przez Maximilliana Guenthera – jego czas to 1:17.179.

W którą stronę tutaj? Sesje dnia pierwszego
Pomimo dodania nowego tory do kalendarza, kierowców i zespoły obowiązuje stała ramówka sesji treningowych. W przypadku weekendów podwójnych, dwa treningi odbywają się przed pierwszym wyścigiem, a ostatnia, trzecia sesja, odbywa się przed wyścigiem drugim.
W obydwu treningach silną formą wykazali się Oliver Rowland i Norman Nato, kierowcy Nissana. Reszta wyników z sesji na sesję nie pokrywała się, co dodawało intrygi do nadchodzącego wyścigu. Pierwszy trening nie miał momentów, które by go wyróżniały. Druga sesja widziała dwie wywieszone czerwone flagi. Po raz pierwszy zatrzymano sesję, gdyż bolid Robina Frijns zatrzymał się na torze, a po raz drugi została wywołana kolizją Stoffela Vandoorne i Nycka de Vries w zakręcie czwartym.
Z grupy kwalifikacyjnej A wyszli Taylor Barnard, Maximillian Guenther, Nyck de Vries, i Mitch Evans . Druga sesja pozwoliła Oliverowi Rowlandowi, Jackowi Hughesowi, Pascalowi Wehrleinowi i Danowi Ticktumowi przedostać się do tzw. pojedynków. Jedynym kierowcą bez ustalonego czasu w tej części kwalifikacji był Edoardo Mortara, który przez to musiał rozpocząć wyścig z ostatniej lokaty.
Kwalifikacje wygrał Maximillian Guenther, ścierając się z Pascalem Wehrleinem w finale, tworząc pierwszy w historii Formuły E pierwszy rząd złożony w pełni z kierowców z Niemiec. Ticktum podczas swojego przejazdu nie ustalił czasu, co spowodowało że z kierowców biorących udział w eliminacjach drabinkowych uklasyfikował się ostatni.
Pierwszy wyścig
Przed samym wyścigiem, została podana informacja, że obydwoje kierowców Loli Yamahy musi odbyć karę 20 miejsc do tyłu za zmiany komponentów samochodu. Gdyż nie mogli oni jej odbyć podczas tej rundy, została ona przekształcona w 10 sekundową karę „Stop-and-go” do odbycia na starcie wyścigu. Di Grassiemu zsumowała się ona z karą 20 miejsc wstecz z Meksyku, dając wynik cofnięcia 40 pól startowych do tyłu, więc w przypadku możliwości odbycia jej, Brazylijczyk zaczynałby ostatni.
Start wyścigu wiązał się z chaosem. Wehrlein i Evans wdali się w kolizję, co skończyło się dla Nowozelandczyka straceniem okrążenia i zepchania na ostatnie pozycje, wraz z pięciosekundową karą. Na tym samym okrążeniu Sam Bird został obrócony przez samochód Maserati, co jednak nie zaszkodziło mu wrócić do akcji. Norman Nato otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową za niezgodność z regulaminem technicznym.
Nico Mueller i Antonio Felix da Costa również zderzyli się, z kierowcą Andretti wjeżdżającym wręcz w tył byłego już lidera mistrzostw. Mueller został za to srogo ukarany, otrzymując trzy pozycje wstecz do wyścigu w sobotę i jeden punkt karny.
Wraz z tym, iż był to pierwszy wyścig z udziałem ładowania baterii i trybem ataku, przebiegł on lekko inaczej niż zazwyczaj, lecz nie w sensie negatywnym – dodało to sporo zróżnicowania do obecnego formatu. Lecz nie wszystko przebiegło poprawnie. Jack Dennis zgłosił na swym radiu przy końcówce wyścigu to, iż bateria, którą mu ładowano podczas tzw. Pitboostu wybuchła. Nie jest to dobry znak, patrząc również na to, że Dan Ticktum również skarżył się na problemy z baterią i jej ładowanie.
Zwycięzcą wyścigu pierwszego został Maximilian Guenther (DS Penske), a za nim uklasyfikowani są Oliver Rowland (Nissan) i Taylor Barnard (NEOM McLaren), dla którego jest to kolejne podium w swoim pierwszym sezonie. Lucas Di Grassi został zdyskwalifikowany za przekroczenie wymaganego zużycia energii. Guenther zgarnął najszybsze okrążenie wyścigu. Oznacza to, że prowadzenie w Mistrzostwach Świata Kierowców przejmuje od Da Costy Brytyjczyk z drugiego stopnia podium.

Nie taka Dżudda zła, co ją malują. Dzień drugi
Ostatni trening pozwolił po raz ostatni dostosować się kierowcom do nowego toru. Pomimo braku jakiegokolwiek zatrzymania, nie obyło się bez drobnej dawki akcji – Mitch Evans przez prawie całą sesję kłócił się ze swoim inżynierem, co dało kibicom choć drobną dawkę śmiechu. Najlepszy czas ustanowił w tej sesji ponownie Maximillian Guenther, a czasy najbliższe do jego należały do Taylora Barnarda i Olivera Rowlanda.
Kwalifikacje przyniosły nam sporą niespodziankę – zdobywcą Pole Position był Taylor Barnard. Czyni to go również najmłodszym kierowcą w historii Formuły E z tym osiągnięciem.
W przednim rzędzie pojawi się z nim Oliver Rowland, a za dwójką Brytyjczyków stanęli Stoffel Vandoorne i Jack Hughes. Z grupy kwalifikacji A wyszli Guenther, Rowland, Bird i Vandoorne. W grupie kwalifikacyjnej B najszybsze czasy ustanowili Mortara, Hughes, Barnard i Da Costa. Zdyskwalifikowany po odbyciu kwalifikacji został Stoffel Vandoorne, gdyż wystąpiły problemy z jego gaśnicą.

Wyścig drugi
Wyścig drugi w Dżuddzie odbył się tak, jak jest to w stylu Formuły E. Chaotycznie, lecz z dużą ilością akcji. Taylor Barnard wykazał się niesamowitą formą, pomimo nie przetrzymania pole position w biegu wyścigu. Jego towarzysz nie popisał się aż tak, zdobywając karę pięciu sekund za nie przestrzeganie instrukcji dyrekcji wyścigu.
Podczas pierwszego okrążenia, Maximillian Guenther uderzył swoim bolidem w bolid Antonio Felixa Da Costy, co skończyło się dla obydwu kierowców DNFem. Po ponad połowie przejechanych okrążeń, wycofał się Mitch Evans. Guenther po wyścigu otrzymał karę cofnięcia pięciu miejsc do tyłu i 2 punkty karne za kolizję z Da Costą.
Owy wyścig nie zawierał funkcji „Pit-Boost” co wymagało od kierowców uważniejszego użytku energii i rozsądniejszych zjazdów po tryb ataku. Oliver Rowland wykorzystał chwile słabości swojego rywala z rzędu kwalifikacyjnego i wygrał wyścig. Wspomniany wcześniej Taylor Barnard zajął pozycję tuż za nim, a podium uzupełnił Jack Hughes. Przez nie ukończenie wyścigu Da Costy, Rowland wyjedzie z Dżuddy jako lider klasyfikacji.
Za Rowlandem na drugim miejscu znajduje się Taylor Barnard, tracący aż siedemnaście punktów do starszego Brytyjczyka. Trzecie miejsce należy do byłego lidera mistrzostw, Antonio Felixa Da Costy, który traci 11 punktów do kierowcy przed nim.
W klasyfikacji drużynowej obecnie prowadzi Nissan Formula E Team z 68 punktami, a na ich plecach jest NEOM McLaren, tracący do nich jeden punkt. Trzecie miejsce tutaj jest bliższe niż w klasyfikacji kierowców, lecz nadal należy ono do Tag Heuer Porsche – tracą tylko cztery punkty do lidera.
Klasyfikacja producentów nie zostawia wątpliwości, kto jest liderem. Tutaj również obecnie wygrywa Nissan z 130 punktami a Stellantis, które jest na drugim miejscu, traci do nich aż 47 punktów. Ponownie na trzecim miejscu jest Porsche, które od Stellantis dzielą tylko trzy punkty. Pełną klasyfikację mistrzostw możecie zobaczyć tutaj. Następny wyścig Formuły E odbędzie się dopiero w kwietniu w USA, na torze w Miami.

Źródła: oficjalna strona Formuły E, oficjalny profil Formuły E na X
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Opublikuj komentarz