Sergio Pérez pewny swojej przyszłości w Red Bull Racing na 2025 rok

Sergio Pérez, meksykański kierowca wyścigowy, wyraził pewność co do swojej przyszłości w zespole Red Bull Racing, twierdząc, że zamierza pozostać w tej ekipie przynajmniej do 2025 roku. W obliczu rosnącej konkurencji i spekulacji na temat przyszłych zmian w składzie zespołu, Pérez zapewnił, że jego umowa z Red Bullem jest stabilna i nie planuje odejścia.

Pérez w Red Bullu – wzloty i upadek

Pérez dołączył do Red Bull Racing w 2021 roku. Od tego czasu znacząco przyczynił się do sukcesów zespołu, zdobywając liczne punkty oraz podium. Jego partnerstwo z Maxem Verstappenem okazało się kluczowe dla dominacji Red Bulla w ostatnich sezonach Formuły 1. W rozmowach z mediami, Sergio Pérez podkreślił, że czuje się komfortowo w zespole i ma pełne wsparcie ze strony zarządu oraz inżynierów.

Mówiąc nadchodzącego sezonu 2025, Pérez zwrócił uwagę na znaczenie stabilności w zespole. W Formule 1, gdzie zmiany kierowców są na porządku dziennym, jego determinacja do kontynuowania współpracy z Red Bullem może przynieść korzyści zarówno jemu, jak i całej ekipie. Zespół ma ambitne plany na przyszłość, a obecność doświadczonego kierowcy takiego jak Pérez może być kluczowa dla dalszego rozwoju i osiągania sukcesów.

Sergio Pérez: „to nie moja wina”, „niefortunna sytuacja”

Popularny Checo przyznaje zresztą sam, że nie powinien być uznawany za kozłą ofiarnego. Zdaniem Meksykanina, nie jest jedynym odpowiedzialnym za to, że Red Bull przegrał mistrzostwo konstruktorów w tym roku. Co więcej, trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej uznaje za… niefortunne.

„Oczywiście, oczywiście biorę odpowiedzialność, ale nie uważam, że wszystko zależy od jednej osoby. Oczywiście jestem częścią dużej organizacji, dużego zespołu i bardzo niefortunne jest to, że nie walczyliśmy ciężej o tytuł dla konstruktorów”.

Mistrzostwo świata? Meksykanin chce o nie walczyć

Pérez zaznaczył również, że jego celem jest walka o mistrzostwo świata. Jako jeden z nielicznych kierowców ma doświadczenie zarówno w zespołach czołowych, jak i tych mniej konkurencyjnych. Dzięki temu – jak mniemam – potrafi dostosować się do różnych warunków wyścigowych. Choć patrząc na ten rok, mam co do tego mieszane uczucia. Umiejętności strategiczne Péreza oraz zdolność do pracy zespołowej są (a raczej były) też niezwykle cenione w Red Bull Racing.

Pérez odniósł kilka znaczących zwycięstw w Formule 1. Ot, choćby triumf w Grand Prix Sakhiru w 2020 roku oraz Grand Prix Monako w 2022 roku. Te osiągnięcia nie tylko podkreśliły jego umiejętności jako kierowcy. Dodatkowo bez wątpienia przyczyniły się do zdobycia solidnych punktów dla zespołu w klasyfikacji konstruktorów. W ciągu swojej kariery w Red Bullu, Pérez wielokrotnie stawał na podium, co świadczy o jego zdolności do rywalizacji na najwyższym poziomie. Regularne zdobywanie punktów jest kluczowe dla zespołu, zwłaszcza w kontekście walki o tytuł mistrza konstruktorów. Niestety, w obecnym sezonie fani Myksykanina mogą o tym tylko pomarzyć.

Co przyniesie 2025?

W miarę jak zbliża się nowy sezon Formuły 1, Pérez będzie musiał stawić czoła nie tylko rywalom na torze. Wiszą nad nim także rosnące oczekiwania ze strony fanów i mediów. Jego pewność co do przyszłości w Red Bull Racing może być pozytywnym sygnałem dla jego kibiców. Tych, którzy liczą na kolejne emocjonujące wyścigi i sukcesy Meksykanina. Wątpię jednak, czy tego samego zdania jest zespół i ogromna rzesza fanów Formuły 1.

Moim zdaniem Sergio Pérez, choć wykazuje silne zaangażowanie wobec Red Bull Racing i ma nadzieję na kontynuację współpracy przez kolejne sezony, jest na wylocie. Jego determinacja oraz doświadczenie to jedno, ale realne umiejętności i aktualna kondycja psychiczna mówią same za siebie. Gdybym miał postawić dom (a nie postawię), po Grand Prix Abu Zabi dowiemy się, że drogi Meksykanina i Red Bulla się rozwidlają. I dobrze. Dajmy szasę nowemu pokoleniu, które coraz śmielej wdziera się do Formuły 1. Paydriverów jak Pérez czy Stroll naprawdę nam nie potrzeba…

Podobają Ci się nasze teksty? Chciałbyś się jakoś odwdzięczyć?
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕