Deszczowy finał Winter Trophy w Lonato dla Julii Angelard

Deszczowy finał Winter Trophy w Lonato dla Julii Angelard

Choć większości zawodników, zgromadzonych na torze South Garda Karting w Lonato nie brakowało optymizmu, towarzysząca ROK Cup Winter Trophy 2025 pogoda jasno dawała do zrozumienia, że pierwsze w tym sezonie zawody do najłatwiejszych należeć nie będą. Opady deszczu ze zmienną intensywnością stanowiły nie lada wyzwanie dla mechaników i kierowców w kolejnych biegach kwalifikacyjnych, stanowiących dla Julii Angelard start w tegoroczną rywalizację na arenie międzynarodowej.

Grunt to dobra rozgrzewka

Pierwszy puchar w sezonie 2025 to dobra okazja na rozgrzewkę przed nadchodzącym sezonem dla Julii Angelard, jeżdżącej w barwach JSTR by Jastrzębski Racing. Znajdująca się pod opieką Minardi Management zawodniczka wprawdzie dotarła aż do finałowej rundy zmagań w swojej kategorii Junior ROK, jednak nie obyło się bez trudności i zmagań zarówno z innymi zawodnikami, jak i ze sprzętem. Polka zakwalifikowała się do finałowego biegu w klasie OK Junior na 19 miejscu, jednak niesprzyjające warunki pogodowe, doprowadzające do drobnych błędów na torze w efekcie zaowocowały ukończeniem wyścigu finałowego na 26 miejscu.

Pokrzyżowane plany Julii na solidny start sezonu

„Czasówka poszła mi całkiem nieźle, chociaż nie do końca po mojej myśli. Problemy z odpaleniem silnika spowodowały, że nie wyjechałam na tor tak, jak to mieliśmy zaplanowane. W efekcie trudno było mi przejechać to idealne okrążenie kwalifikacyjne.  Cudownie było mimo trudności dostać się do finału. Niestety, przy trudnych warunkach pogodowych wypadłam na pierwszym zakręcie. Tempo miałam bardzo dobre i udało mi się odzyskać kilkanaście pozycji, po czym miałam kolizję z innym zawodnikiem przy wyprzedzaniu i z uszkodzonym przodem gokarta już nie bardzo byłam w stanie nadrabiać straty” – podkreśla Julia Angelard.

Deszczowy finał Winter Trophy w Lonato dla Julii Angelard

Trudności nie brakowało

„Podsumowując, był to udany pierwszy weekend wyścigowy dla Julii w ROK Winter Trophy. Wszystkie dni testowe przebiegły idealnie, a ona zajęła bardzo pozytywne ósme miejsce w swojej grupie kwalifikacyjnej i 15. w klasyfikacji generalnej. W sobotę pokazała swoją jakość, zajmując fantastyczne szóste miejsce w pierwszym heacie. Niestety, w drugim heacie napotkała pewne trudności techniczne i musiała zmierzyć się z zaciętymi walkami na torze, co uniemożliwiło jej ukończenie wyścigu.

W niedzielę warunki pogodowe znacznie się zmieniły, padał deszcz, a na torze było dużo wody i kurzu. To sprawiło, że było dla niej dość trudne, ale udało jej się utrzymać pozycję i zajęła dziewiąte miejsce w trzecim heacie pasie. To była świetna robota i wyraźny dowód jej determinacji!

W finale musiała jednak wystartować z tyłu z powodu braku wyniku w drugim, sobotnim heacie. Było to szczególnie karzące w takich warunkach, a wynik końcowy nie odzwierciedlał dokładnie jej prawdziwych wyników, poprawy i odporności przez cały weekend. Jesteśmy przekonani, że wola, talent i inteligencja Julii czynią ją jednym z obiecujących talentów, których rozwój warto obserwować w niedalekiej przyszłości!”skomentował Giovanni Minardi, manager zawodniczki.

Pokazać prawdziwe oblicze

Przed podopieczną Minardi Management już wkrótce kolejna okazja do zmierzenia się z torem South Garda Karting. Julia Angelard z pewnością spróbuje wyrównać rachunki z Lonato, a okazją ku temu będzie trzecia runda WSK Super Master Series. Tuż po niej polska zawodniczka przeniesie się bezpośrednio do Portimão, gdzie wystartuje w pierwszej rundzie prestiżowej serii Champions of the Future Academy, wspieranej przez F1 Academy.

Źródło: informacja prasowa zawodniczki


Podobają Ci się nasze teksty? Chciałbyś się jakoś odwdzięczyć?
Będzie nam niezmiernie miło, jeśli postawisz nam wirtualną kawę – to nasze paliwo do dostarczania kolejnych informacji ☕
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Opublikuj komentarz